Hasło tegorocznego festiwalu Artloop brzmiało: RELAX
+ REKREACJA.
Zrelaksowani wydawali
się najbardziej panowie o pokaźnych brzuchach, którzy chętnie odsłaniali swoje
wdzięki na działanie promieni słonecznych. O dziwo festiwal obfitował również w inne atrakcje, na przykład znakomity koncert zespołu Portishead.
Dla kinomanów przygotowano liczne pokazy, między innymi film „20 000 dni na ziemi” pokazujący jeden dzień z życia Nicka Cave’a oraz film „Szukając Vivian Maier” o nieodkrytym za życia geniuszu fotograficznym pewnej szalonej niani.
Dla niespełnionych burżujów pojawiła się nie lada gratka, mianowicie możliwość wskoczenia w ciuchach do mięciutkiego łóżka w Grand Hotelu, a wszystko to za sprawą tajemniczego pokoju 419.
Na koniec dnia warto było podreptać do pensjonatu Eden, w którym w odległości zaledwie kilku centymetrów od stłoczonej publiczności, rozgrywał się spektakl Anny Baumgart pt. „Generał i dziewczyna”.
PS. Za wszelkie inspiracje do powyższego tekstu odpowiada przewodnik "Hobby i rekreacja" by KRECHA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz